sobota, 30 stycznia 2016

Karteczka ślubna w szarościach oraz informacja

Witajcie :)

Dziś kolejny post nadrabiający zaległości... ślubna karteczka, która powstała we wrześniu 2015 roku. Z kieszonką na pieniążki oraz pasującym pudełeczkiem. Tym razem zostawiłam puste miejsce do wpisania życzeń. Jak się Wam podoba?

Pozostając jeszcze na moment w tematyce ślubnej: wczoraj, korzystając z 50% wyprzedaży w sklepie Eko-deco, zakupiłam tekturki do zaproszeń ślubnych. Teraz nie mam już odwrotu - powstaną własnoręcznie zrobione zaproszenia :D W związku z tym poszukuję Dziewczyn, które posiadają maszynki do wykrojników. Chciałabym zamówić u Was wycięte scrapki np. rameczek... sama nie posiadam maszynki, a jest to dla mnie na chwilę obecną zbyt duży wydatek...
 
Na koniec jeszcze krótka, ale bardzo ważna informacja. Jak być może zauważyliście, na pasku bocznym bloga zamieściłam banerek, który przeniesie Was do serwisu Pomagam.pl, gdzie prowadzona jest zbiórka publiczna na drugie wydanie książki "Duże sprawy w małych głowach". O książce pisałam tutaj. Więcej informacji znajdziecie także na stronie zbiórki. Nie jest to jedyny sposób pozyskania środków. Złożone zostaną także prośby do różnych instytucji.  Jeśli macie taką możliwość, to gorąco zachęcam Was do wsparcia tego projektu, uwierzcie mi - WARTO! Każda złotówka się liczy :)

Pozdrawiam ciepło!

niedziela, 24 stycznia 2016

Chwalę się... i dziękuję! :)

Witajcie :)

Dziękuję Wam za wszystkie ciepłe komentarze, które zostawiliście pod poprzednim postem. Jestem pewna, że wykonam jeszcze niejedną pracę haftem matematycznym.

Nadrabiając zaległości blogowe dziś odrobinkę się pochwalę upominkami, które dostałam od fantastycznych Dziewczyn.

Danusia wysłała mi paczuszkę pełną cudnych przydasi, jako nagrodę w konkursie "Bliżej natury". W paczuszce same cudowności! Kolorowa juta, wstążki, koraliki, papiery... zresztą same zobaczcie:
Dziękuję Ci Danusiu!

Jeszcze przed świętami (oj, dawno powinnam się już tym pochwalić) dostałam cudnej urody wianuszek od Karoliny. Świat jest jednak maleńki! Bloga Karoliny śledzę od dawna, jakiś czas temu okazało się, że Karolina pracuje w tej samej przychodni co ja :D Zajrzyjcie do niej koniecznie, jeśli lubicie postarzane prace :) A o to wianuszek (zdjęcia z bloga Karoliny):
Karolino, raz jeszcze dzięki!

Chciałabym też gorąco podziękować Krysi, za cudną karteczkę świąteczną (ma się ten refleks...)! Sprawiłaś mi nią wiele radości!
Dziękuję Krysiu!

Na dzisiaj to tyle... zmykam zbierać siły na kolejny tydzień pracy! Pozdrawiam cieplutko!

niedziela, 17 stycznia 2016

Kokosowy styczeń: Aniołek matematyczny :)

Witajcie!

Po pierwsze bardzo Wam dziękuję, za tyle ciepłych słów dotyczących metamorfozy zegara i świecznika. Było mi bardzo miło czytać wszystkie te komplementy. :)

Dziś, jak zapewne domyśliłyście się po tytule, post z serii Cyklicznych Kolorków. Na styczeń Danusia wybrała biały kolor. Lubię próbować różnych nowych technik, tak też było i tym razem. Pomysłów było kilka. Ze względu na 2 tygodniowy atak migreny szukałam pracy, którą wykonam szybko - zdecydowałam się na haft matematyczny, jak się potem okazało, zrobienie pracy wcale nie trwało krótko.... Już dawno chciałam wykonać coś w tej technice. Poczytałam trochę, stwierdziłam, że to nie takie trudne, a przede wszystkim nie wymaga wyjmowania wielu przydasi, malowania, lakierowania itp... no i się zaczęło... 

Wybrałam wzór aniołka, ponieważ moja mama kolekcjonuje anioły. Będzie to zatem kolejny eksponat kolekcji. Wydrukowałam wzór, wybrałam szary karton, zgodnie z wytycznymi Danusi na ten miesiąc, i przygotowałam szablon aniołka. O ile z haftowaniem sukienki nie było najgorzej, o tyle nie napiszę Wam ile razy prułam skrzydła i aureolkę... masakra... Pod koniec pracy załapałam już o co chodzi, więc zapewne powstaną kolejne wzorki :) Aniołek chwilowo zamieszkał w antyramie, ale muszę znaleźć mniejszą ramkę i mniejsze pass partout. To wygląda chyba zbyt przytłaczająco.

Mam nadzieję, że Danusia i Stefan zaakceptują pracę...
 
 
 
 
 
 
Jeszcze banerek do zabawy:
http://danutka38.blogspot.com/2016/01/cykliczne-kolorki-styczen-2016.html
I moje odczucia odnoście koloru białego: lubię meble w tym kolorze a także dodatki. Z ubrań bardzo lubię białe T-shirty, koszule a także żakiety. Źle się czuję w białych spodniach, dlatego cieszę się, że nie muszę ich nosić w pracy - wystarczy biały fartuch. :) W ostatnich dniach dużo u mnie białego, bo na reszcie spadł śnieg! I pełną parą ruszyła "Jadłodajnia pod jabłonią" :D Odwiedza nas mnóstwo różnych ptaszków, bardzo lubię obserwować jak krzątają się przy ziarenkach i tłuszczowych kulach.

Pozdrawiam Was cieplutko!

niedziela, 10 stycznia 2016

Lawendowe metamorfozy - cz. 2

Witajcie :)

Dziś zgodnie z obietnicą druga część lawendowej metamorfozy, czyli zegar i świecznik. Postanowiłam zrobić z nich komplet, tym razem postarzany. Przyznam szczerze, że obawiałam się tego zegara... o ile świeczniki wystarczyło przeszlifować papierem ściernym, to zegar był mocno polakierowany i zastanawiałam się, czy uda mi się go oczyścić. Okazało się jednak, że nie taki diabeł straszny :) Przy pomocy szpachelki uzyskałam czyściutki MDF! Potem w ruch poszła farba, papier do decoupagu i patyna. Zmieniłam też mechanizm i wskazówki. Oto co powstało:
Dla przypomnienia wersja sprzed metamorfozy, kilka kroków z oczyszczania i zegar ze świecznikiem z bliska:
Pozdrawiam cieplutko!

czwartek, 7 stycznia 2016

Do odważnych świat należy, czyli Kartki przez cały rok :)

Witajcie :)

Anna ogłosiła na swoim blogu zabawę "Kartki przez cały rok 2016". Najbardziej ogólnie pisząc chodzi w niej o to, aby każdego miesiąca przygotować 3 kartki zgodne z wytycznymi Ani - jedną na święta Wielkanocne, drugą na Boże Narodzenie, a trzecią okolicznościową. Ponieważ w tym roku bardzo ubolewałam nad tym, że nie udało mi się zrobić karteczek na Boże Narodzenie, po dłuższym przemyśleniu wszelkich tegorocznych planów, postanowiłam się zapisać! Mam nadzieję, że dzięki temu wprawię się w robieniu karteczek, oraz uzupełnię ich zapasy na własny użytek. Nie wiem, czy uda mi się wziąć udział w zabawie w każdym miesiącu, ale na pewno się postaram!

Usiadłam zatem wczoraj i stworzyłam trzy karteczki. No i chyba jako pierwsza wrzucam prace styczniowe... trochę się obawiam... ale mam nadzieję, że Szefowa pobłażliwym okiem spojrzy na pierwszą odważną ;) W tym miesiącu wytyczne to choinka, pisanka i róża. Pierwsza karteczka jest zainspirowana pracą Aggie.

Na początek kolaż prac i banerek do zabawy:
http://iwanna59.blogspot.com/2016/01/przyjemne-z-pozytecznym-w-2016-roku.html

I kilka zdjęć każdej karteczki:
Szefowo Aniu, akceptujesz prace?

Pozdrawiam cieplutko!

wtorek, 5 stycznia 2016

Lawendowe metamorfozy - cz. 1

Witajcie :)

Postanowiłam sobie, że w styczniu wyjdę na prostą z publikowaniem zaległych prac. Chciałabym od lutego wystartować z blogiem na bieżąco, zobaczymy czy się uda...

Dziś pierwsza z lawendowych metamorfoz, które poczyniłam w listopadzie. Monika, która zamawiała u mnie m.in. metamorfozę doniczki, przyniosła mi pięć świeczników oraz zegar (zdjęcie poniżej) z prośbą o wykonanie ich metamorfozy na motyw lawendy. Dziś pokażę Wam cztery świeczniki, które stanowiły komplet. Zegar i ostatni świecznik (ten z fragmentem serwetki) będą w kolejnym poście.

To mój pierwszy czteroczęściowy świecznikowy komplet. Myślę, że wyszło fajnie. Monika była zadowolona, a to najważniejsze! :) Zatem, bez zbędnych słów - oto świeczniki :)
Pozdrawiam Was cieplutko - u nas dalej mroźno.... brrrr.... :)