Dziś zapraszam Was razem z blogiem DIY- zrób to sam do wykonania aniołka :)
Bardzo mi miło, że po raz kolejny mogę zagościć na blogu DIY - zrób to sam. Chciałabym bardzo podziękować DT za wyróżnienie mojej pracy w lutowym wyzwaniu "Bingo" i tym samym możliwość zaprezentowania siebie także jako Gościnna Projektantka. Moją pracę mogliście już oglądać jako inspirację do kwietniowego wyzwania "Barwy natury".
Mam na imię Agnieszka, choć zdecydowanie częściej zwą mnie Agą. Rękodziełem zajmuję się od ponad siedmiu lat. Prowadzę bloga kwiatkosia hand made, na którym dzielę się z Wami swoją pasją i prezentuję różne wykonane przeze mnie prace. Przygodę z rękodziełem rozpoczynałam od decoupagu. Lubię jednak próbować nowych technik, dlatego nieobce jest mi szydełkowanie, szycie, haftowanie czy papierowa wiklina. Moje serce zdecydowanie skradł jednak scrapbooking. Uwielbiam tworzyć kartki okolicznościowe w różnych formach, kocham robić albumy.
Dzisiaj przygotowałam dla Was kurs na aniołka. Może on być wspaniałym prezentem z okazji Chrztu Świętego, Pierwszej Komunii czy zbliżającego się Dnia Matki.
Do wykonania aniołka potrzebne Wam będą:
- wykrój aniołka*
- 2 kawałki papieru ryżowego w formacie 20x20 cm, możecie też użyć bawełnianego materiału lub papierowej serwetki, takiej jak do decoupagu - na sukienkę
- kawałek białego papieru o wymiarach 19x19 cm, polecam gramaturę ok. 125 - 150 gr - na sukienkę
- 2 kawałki papieru z wzorkiem, w formacie 6x19 cm, gramatura 250 gr - na skrzydełka
- 80 cm drucika o średnicy 2 mm - na rączki, nóżki i aureolę
- guzik (najlepiej z 4 dziurkami), przez którego dziurki przejdzie Wam w/w drucik
- 50 cm kordonka lub drucika o średnicy 1 mm
- drewniany koralik o średnicy ok. 3 cm z otworem, lub gotową główkę do tworzenia lalek
- sizal lub włóczka - na włosy
- styropianowe jajeczko wysokości 2-3 cm - na buciki
- kawałek tiulu
- wstążkę 5 mm
- koronkę bawełnianą
- papierowe różyczki śr 0,5 cm, ewentualnie kawałek zielonego drucika z listkami
- folię spożywczą, papier do pieczenia
- klej na gorąco oraz introligatorski
- ołówek, nożyczki, nóż do tapet lub skalpel
- żelazko, maszyna do szycia i nici
- kombinerki
A zatem, zaczynamy!
Na desce do prasowania lub innym elemencie, na którym możemy prasować, układamy kawałek papieru do pieczenia o wymiarach ok 25 x 25 cm, na nim papier ryżowy, następnie folię spożywczą, biały papier, znowu folię spożywczą, papier ryżowy i papier do pieczenia. Staramy się tak dociąć folię, by nie wystawała poza papier ryżowy. Całość zaprasowujemy dokładnie żelazkiem ustawionym na temperaturę "2". Rozpuszczona folia spożywcza pięknie przyklei nam papier ryżowy do białego. W ten sam sposób możecie przykleić materiał czy papierową serwetkę z dowolnym wzorkiem.
Kawałek tiulu fastrygujemy z jednej strony, ściągamy fastrygę tak by otrzymać kształt kółka. Teraz łączymy poniższe elementy (guzik zmieniłam na taki z 4 dziurkami już po zrobieniu zdjęcia).
Sklejamy sukienkę w rożek. Złoty drucik przewlekamy przez dziurki guzika w jedną stronę, cieniutki drucik o długości ok 50 cm lub kordonek przewlekamy w drugą stronę. Całość wkładamy w sukienkę. Przez wystający cienki drucik od góry sukienki przewlekamy tiul, następnie główkę aniołka. Za pomocą kleju na gorąco mocujemy aureolę wkładając ją w górną dziurkę od główki. W ten sposób stabilizujemy całość aniołka.
Na główce naklejamy za pomocą kleju na gorąco włoski. U mnie jest to sizal zapleciony w warkoczyki. Możecie też użyć włóczki lub jutowego sznurka.
Z tyłu sukienki klejem na gorąco doklejamy ręce aniołka. na nie naklejamy skrzydła. Pod główką zawiązujemy kokardkę ze wstążki.
Styropianowe jajeczko przecinamy na pół. Na wierzch naklejamy koronkę, na spód docięte kawałki papieru, z którego robiliśmy skrzydełka - powstaje nam podeszwa. Buciki wbijamy na nóżki, dodatkowo w dziurkę wlewamy odrobinę kleju introligatorskiego. Na wierzch przyklejamy kokardki ze wstążki.
Nasz aniołek jest gotowy! Dodatkowo możemy go ozdobić naklejając na główce wianuszek z kwiatków a w ręce wkładając bukiecik z małych różyczek.
A tak nasz aniołek prezentuje się w całości
P.S. W pracy nad aniołkiem dzielnie pomagał mi mój kot - Batman, testując jakość poszczególnych elementów...
Koniecznie pochwalcie się swoimi pracami!
Pozdrawiam
kwiatkosia