piątek, 30 grudnia 2016

Rzutem na taśmę grudniowe karteczki dla Ani i roztańczona śnieżynka dla Danusi

Witajcie :)

Po pierwsze bardzo dziękuję za świąteczne życzenia pod poprzednim postem. Danusiu, Tobie bardzo dziękuję za piękną karteczkę, którą dostałam. Pokażę ją w poście podsumowującym moje świąteczne prace.

Dziś za to  zgodnie z tytułem karteczki dla Ani. Wybrałam ponownie listopad, bo podobały mi się tematy z tego miesiąca.
http://iwanna59.blogspot.com/2016/12/kartki-przez-cay-rok-grudzien.html
http://iwanna59.blogspot.com/2016/12/kartki-przez-cay-rok-grudzien.html

Powstała więc brokatowa karteczka, która poleciała aż do Australii :) W ramach podziękowań za kartkę ślubną, którą dostaliśmy z Pawłem od mojej Cioci mieszkającej w Adelaidzie. Na karteczce znalazły się także ptaszki :) Brokatowe elementy to perełki.
Karteczki świąteczne z ptaszkami powstały aż trzy. Wszystkie poleciały już do blogowych koleżanek :)
Karteczka wg mapki jest również pracą dla Danusi.
http://danutka38.blogspot.com/2016/12/cykliczne-kolorki-grudzien-2016.html
To biała karteczka ze śnieżynkami.
Mam nadzieję, że obie Szefowe przyjmą moje prace :)
Na koniec jeszcze wszystkie prace bożonarodzeniowe, które powstały na Anulkową zabawę :)
Życzę Wam wszystkim szampańskiej zabawy sylwestrowej oraz jeszcze wspanialszego Nowego Roku! Oby spełniły się wszystkie Wasze marzenia i postanowienia! :)

piątek, 25 listopada 2016

Aukcje dla Dzielnego Franka

Kochani,

dziś bardzo króciutko. Poniżej wklejam link do aukcji charytatywnych dla Dzielnego Franka

http://dzielnyfranek.blogspot.com/

Zakupić możecie między innymi kartki świąteczne, które pokazywałam na blogu, a także inne piękne rzeczy :)


 Serdecznie zapraszam do licytowania :)

niedziela, 20 listopada 2016

Dębowiaczek dla Danusi :)

Witajcie,

dziś praca na kolejną edycję Cyklicznych Kolorków. W listopadzie tworzymy Dębowiaczki:
http://danutka38.blogspot.com/2016/11/cykliczne-kolorki-listopad-2016.html
W mojej pracy co prawda nie ma żołędzi, ale kolorki są zachowane. Złotem jest pomalowany motor, choć ciężko uchwycić to na zdjęciu... Karteczka powstała dla mojego brata, fana motocykli.
Mam nadzieję Danusiu, że kolorki wpasowują się w zabawę :) Mam również zaległą pracę na październikowe kolorki, ale tą dodam w kolejnym poście :)

Pozdrawiam Was cieplutko!!!

piątek, 11 listopada 2016

Karteczki przez cały rok: listopad, październik, wrzesień

Witajcie :)

Dziś nadrabiam zaległości w zabawie karteczkowej u Ani. Zawzięłam się i wykorzystując ogólny karteczkowy bałagan, przygotowałam kartki z trzech miesięcy. 

Zacznijmy od bieżących. W listopadzie na karteczkach miały znaleźć się: brokat, ptaszki i kartka wg mapki. Bardzo fajnie przygotowywało mi się wszystkie trzy sztuki.
http://iwanna59.blogspot.com/2016/11/kartki-przez-cay-rok-listopad-2016.html
A oto moje prace. Kartka wg mapki zawiera brokatowe perełki, tak aby spełniała wytyczne Ani :)
W październiku królowały: skarpeta świąteczna, ramka oraz znowu mapka. Grafika skarpety jest autorstwa Małgosi. Troszkę ją tylko docięłam, aby pasowała mi do karteczki. Mam nadzieję, że Gosia się nie pogniewa.
http://iwanna59.blogspot.com/2016/10/kartki-przez-cay-rok-pazdziernik.html
A oto moje prace. Najbardziej zadowolona jestem z karteczki z ramką, którą zgłaszam teżdo zabawy u Hubki. Pozostałe dwie jakoś ciężko mi się tworzyło...
 A we wrześniu na karkach trzeba było umieścić: renifera/łosia, zająca z jajem i koronkę.
http://iwanna59.blogspot.com/2016/09/kartki-przez-cay-rok-wrzesien.html
Kartka z reniferem również ma grafikę autorstwa Małgosi, bo Ania miała pomysł aby przygotować kartki z jedną grafiką :) Za to zajączek wychyla się nieśmiało zza pisanki, grafika to dziecięca kolorowanka z internetu, wydrukowana trzykrotnie na grubym papierze, pokolorowana flamastrami  pocięta tak, by nakleić kilka warstw.
Ufffff :D  I na koniec całe moje karteczkowe pole :) Mam nadzieję, że Ania zaliczy moje prace :)
Myślałam, że moją pokaźną kolekcję wykorzystam aby powysyłać Wam karteczki z życzeniami na święta, ale, ponieważ mogą one zdziałać coś dobrego to większość kartek spakowałam właśnie w paczuszkę i pojawią się one na aukcjach dla Dzielnego Franka, ale o tym zapewne jeszcze wspomnę!

A na sam koniec nasze rogale marcińskie, bo domowe, własnoręcznie pieczone, są najlepsze! Częstujcie się ;)