sobota, 28 czerwca 2014

Imieninowe karteczki i niespodzanka od Anny :)

Witajcie kochani!

Prawdziwą scrapbookerką to raczej nigdy nie zostanę - wiem, jak wiele pracy wymaga zgłębienie nowej techniki... ale ponieważ lubię próbować różnych rzeczy i wykonywać upominki samodzielnie przygotowałam trzy karteczki imieninowe: niebieską - dla mojego Taty, który świętuje dzisiaj, oraz żółtą - dla mojego P. i zieloną dla przyjaciela Piotrka, którzy świętują jutro.

Wiem, że karteczkom dużo brakuje, ale jestem z nich dumna! Kwiatuszki z filcu i papieru zrobiłam sama :D Digi stempelek "W dniu imienin" od Marzeny z bloga Tęczowe chwile, a drugi stempelek od Polly z bloga Papierowy świat Ptyśki. Napis od Jolanty z bloga Cardmaking by jola. Przepraszam Was za jakość zdjęć, niestety bez flesza przy tej pogodzie nie da rady :(
I jeszcze pochwalę się Wam wygraną niespodzianką u Anny z bloga Mój Decoupage. Aniu, bardzo Ci dziękuję za piękną zawieszkę, jak widzisz już zdobi drzwi szafy! Zajrzyjcie do Ani, tworzy piękne rzeczy!

sobota, 21 czerwca 2014

Sezon jagodowy rozpoczęty! :D

Witajcie kochani :)

Po pierwsze serdecznie dziękuję za Wasze głosy w konkursie na koci portret. Miejsce, które zajęłam było niestety odległe... widać nie umiem skutecznie agitować ;)

Dziś nie pokażę Wam żadnej mojej pracy rękodzielniczej. W związku ze zmianami w pracy oraz ładną pogodą, mam niewiele czasu na tworzenie... butelki na nalewki wciąż nieskończone. Musiałam je jednak odłożyć na bok, aby wykonać metamorfozę stolików pod sprzęt do naszego gabinetu. Mam nadzieję, że niedługo wszystko się unormuje i będę mogła znów wsiąknąć w decoupage :D

Dziś za to przepis dla wszystkich nieliczących kalorii... jagodzianki! Sezon jagodowy w pełni, w ciągu 2 dni zebraliśmy 11 litrów jagód :D Część z nich zamroziliśmy, część nastawiona na jagodową nalewkę a oto co powstało z reszty - 70 sztuk pysznych bułeczek! (porcja z poniższego przepisu razy 5 ;) ) Przepis pochodzi z książki "Kuchnia staropolska". Jest to zmodyfikowany przepis na pączki. :)

Przepis na jagodzianki:

Przygotować zaczyn: wymieszać 1/3 szklanki letniego mleka z 6 dkg świeżych drożdży, łyżką cukru i 10 dkg mąki, odstawić do wyrośnięcia

W tym czasie  utrzeć 8 żółtek z 8 dkg cukru do uzyskania pulchnego „kremu”. W garnku podgrzać ¼ litra słodkiej śmietanki (30%). Nie może być gorąca tylko lekko ciepła. Roztopić 15 dkg masła (musi być prawdziwe – „extra”, bez dodatku oleju).

Do miski wsypać 20 dkg mąki tortowej i 20 dkg mąki krupczatki. Dodać wyrośnięty zaczyn, podgrzaną śmietankę, cukier wanilinowy (lub utłuczoną i przesianą przez siteczko ½ laski wanilii), utarte jajka i zarobić ciasto. Dodać  letnie masło, 1/3 łyżeczki soli i bardzo dokładnie wyrobić ręką. Gdy będzie odstawało od rąk i miski, jest gotowe. Powinno być niezbyt gęste, lśniące i elastyczne. W zależności od wilgotności mąki czasem trzeba jej trochę dodać żeby uzyskać odpowiednie nie za luźne ciasto. Wyrobione ciasto odstawić do wyrośnięcia.

Jagody (na tą ilość ciasta ok 0,5 litra) przebrać, wymieszać z cukrem i łyżeczką mąki ziemniaczanej. Papier do pieczenia pociąć na kwadraty ok 10x10 cm (szerokość papieru dzielę na 4 kwadraty).
 
Kiedy ciasto podrośnie (około dwukrotnie) nabierać łyżką porcje i formować w ręku placuszki, (gdyby się kleiło do rak można ręce smarować olejem), w środek nakładać ok. 2 łyżeczek jagód, zlepić dokładnie formując kulkę i kłaść zlepieniem na dół na kwadratach z papieru do wypieków. 

Uformowane jagodzianki odstawić do wyrośnięcia. Rozgrzać piekarnik do 180 stopni.

Gdy jagodzianki podwoją objętość posmarować je roztrzepanym jajkiem, posypać cukrem i układać razem z papierkami a blasze do pieczenia. Piec ok 20 min, do zrumienienia.

Objadać się do woli nie licząc kalorii! ;) W końcu BMI to kwestia wzrostu ;)
SMACZNEGO! :D

wtorek, 10 czerwca 2014

Konkurs "Kocie portrety"

Witajcie :)

Dziękuję za wszystkie miłe komentarze pod ostatnim postem. Motywują one do kolejnych działań :D Obecnie "na warsztacie" butelki na nalewki, ale o tym innym razem, a dziś wpis konkursowy :)


Jak wiecie jedną z moich pasji jest także fotografia. Więc kiedy na blogu Bożeny trafiłam na informację o konkursie fotograficznym postanowiłam wziąć w nim udział :) Bożena jest autorką tematu konkursu - "Kocie portrety", a sam konkurs organizowany jest na blogu Klub Kota Jasna 8.

A oto moje zdjęcie konkursowe, a na nim Kundzia, prawie jak puma ;) ze swoimi pięknie oprawionymi oczkami... długo zastanawiałam się nad wyborem zdjęcia, gdyż jeszcze jedno jej zdjęcie ogromnie mi się podoba, ale... wybrałam jednak to:

Jeżeli zdjęcie Wam się podoba to od 16 czerwca będziecie mogli oddać na nie głos :)

Pozdrawiam!

sobota, 7 czerwca 2014

Romantyczny kuferek, wygrane candy i sernik zebra :)

Witajcie :)

cieszę się ogromnie, że podoba się Wam męskie pudełko. Wiem, że obdarowanemu chłopcu też się podobało, więc tym bardziej się cieszę! 

Dziś przedstawię Wam romantyczny kuferek, prezent dla Marty, z okazji 18 urodzin. Pierwotnie boki pudełka były w paski, ale w połączeniu z motywem na wieku nie wyglądało to dobrze... dlatego przemalowałam dół, a jakże, na czerwono ;) Paski delikatnie prześwitują, ale celowo ich nie zamalowywałam bardzo dokładnie. Wnętrze ozdobione "na bogato" ;) Na wieczku desiderata, wewnątrz pudełka dwie róże nawiązujące do motywu na wieczku. Całość wykończona satynowym lakierem. Jak się Wam podoba?
A teraz będę się chwalić! :D W Dzień Dziecka wygrałam candy u Anette. JUPI!!! To moje pierwsze wygrane candy, więc ogromnie się cieszę! Otrzymałam piękną tacę z motywem mlecza, gipsowego aniołka oraz wydruki do transferów. Już nie mogę się doczekać prac, które z nimi stworzę! Aneto, BARDZO Ci dziękuję :)
Na koniec przepis na ananasowy sernik na zimno. Przygotowałam go dla Mamy, jako tort urodzinowy. Sernik jest PRZEPYSZNY! Puszysty i bardzo orzeźwiający, w sam raz do kawki w ten piękny, słoneczny dzień :) Przepis delikatnie zmieniony w porównaniu do źródła, masę przygotowywałam wg podanej niżej kolejności :)
 
Składniki (na tortownicę 18 cm, na tortownicę 26 cm - 1,5 porcji)

Spód z ciasteczek: 
* 220 gram ciasteczek Digestive 
* 100 gram masła (ja użyłam troszkę więcej)
 
Masa serowa: 
* 350 gram twarogu z wiaderka 
* 300 ml śmietanki kremówki 30%-36% 
* 300 gram ananasa z puszki 
* 100 gram cukru 
* 3 łyżeczki żelatyny 
* żółty barwnik (u mnie w proszku) 

Ciasteczka kruszymy, najlepiej wsadzić je do woreczka foliowego i przejechać wałkiem do ciasta. Masło roztopić w rondelku i połączyć z pokruszonymi herbatnikami, tak aby otrzymać masę, która delikatnie się lepi. Blachę wyłożyć folią aluminiową (ja użyłam folii spożywczej) a następnie uformować spód i boki do sernika. Schłodzić w lodówce.
Żelatynę namoczyć w 50 ml zimnej wody, postawić na gazie i mieszać do czasu aż żelatyna całkowicie się rozpuści (nie wolno zagotować). Śmietanę ubić na sztywno, w drugiej misce zmiksować twaróg z cukrem. Ananasa zblendować na papkę i dodać do masy serowej. Dodać przestudzoną żelatynę i następnie połączyć ze śmietaną. Teraz trzeba działać dosyć szybko :) Masę dzielimy na dwie części i do jednej dodajemy barwnik. Przelewamy masy do przygotowanej wcześniej formy, lejąc na zmianę, starając się aby każda następna masa była wlana w środek masy wylanej wcześniej, i tak do zużycia całej masy. Chłodzimy w lodówce minimum 3h.

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę smacznego! :)

wtorek, 3 czerwca 2014

Męskie pudełko vol.2

Witajcie :)

dziękuję za wszystkie miłe komentarze pod postem z haftem krzyżykowym :) Dziś wracamy do decoupage... Pamiętacie pudełko dla mojego P.? Powstało bardzo podobne dla trochę młodszego mężczyzny :) Zdecydowałam się na czerwone boki pudełka i całkiem fajnie to wygląda :) Wieko patynowane, całość wykończona lakierem satynowym.
I jeszcze kilka migawek z niedzielnego spaceru po okolicy, okupionego kichaniem i czerwonymi, łzawiącymi oczami... teraz już mam pewność, że mam uczulenie na trawy :( Ale za to w domu zagościł bukiet polnych kwiatów! Uwielbiam je :)
Pozdrawiam cieplutko w tą paskudną pogodę :)