czwartek, 20 sierpnia 2015

Cykliczne Kolorki - brzoskwiniowe sówki

Witajcie :)

Danusia zorganizowała kolejną edycję zabawy Cykliczne Kolorki. W poprzednim cyklu nie udało mi się wziąć udziału w wyzwaniach, jakoś za późno się zorientowałam, a w trakcie głupio mi było się przyłączyć... Tym razem postanowiłam od początku stawić czoła zadaniom!

Kolorem sierpniowym jest brzoskwiniowy. Powstała więc filcowa sówka - zawieszka w tym kolorze. Jest trochę większa od dłoni. Pani Sówka grzecznie uczesała piórka na skrzydełkach, przypięła kokardkę bo... umówiona jest na randkę z brzoskwiniowym Panem Sówką ;) Sierpniowe wieczory sprzyjają romantycznym spacerom...

Pani Sówka
 I Pan Sówka
Mam nadzieję, że Danusia zaakceptuje moją propozycję a Stefan i Stefania przełkną sówki!
http://danutka38.blogspot.com/2015/08/nowa-odsona-cyklicznych-kolorkow-u.html?showComment=1438426818503#c8479903366527069527
danutka38.blogspot.com/2015/08/nowa-odsona-cyklicznych-kolorkow-u.html
Jeśli chodzi o moje odczucia dotyczące koloru brzoskwiniowego...lubię go w domowych dodatkach, np. porcelanie. W tym kolorze mamy też ściany w salonie i jadalni. Bardzo fajnie rozjaśnia i wycisza pomieszczenie. Jeśli chodzi o ubrania, to mam jakieś bolerko w tym kolorze, ale nie dominuje on w mojej szafie. Za to brzoskwinie uwielbiam!

Pozdrawiam Was cieplutko! :)

36 komentarzy:

  1. Ja jakoś nie przepadam za kolorem brzoskwiniowym, ale Panią sówkę chętnie bym przygarnęła :-). Ten kolor jakoś źle mi się kojarzy, wywołuje we mnie negatywne uczucia... No nie wiem, w każdym razie, jakby co, to mogę zapewnić nocleg Pani sówce! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. sówka jest urocza :) a ta druga pyszna ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Pana sówkę chętnie bym zjadła,a panią sówkę wysłała Agatce z kwiatowego wyzwania bo Ona je zbiera. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna Pani i Pan Sówka :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowna sówka. Świetnie i bardzo starannie uszyta. Ta na talerzu mmmniam, pychotka. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Obie sówki prześliczne, a ta ostatnia to jeszcze pyszna!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dwie sówki, jedna śliczna, druga - smaczna! :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Mniam, ale tą drugą bym zjadła :D A pierwsza prześliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne pomysły:) Ja też lubię brzoskwinie:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Obie sówki cudne!
    ale za szycie ręczne podziwiam, bo ja nawet guziki wole przyszyć na maszynie:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Aga wspaniały pomysł na kolor brzoskwiniowy;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniałe brzoskwiniowe wariacje! Pani Sówka jest po prostu doskonała, wykonana perfekcyjnie, napatrzeć się nie mogę:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale urocze sówki, obie. sama już nie wiem która ładniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Sówki wszelkie kocham, więc obie baaardzo mi się podobają :) Pan Sówka w dodatku bardzo smaczny i pełen witamin, czego chcieć więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Podziwiam obydwie prace, są słodkie...

    OdpowiedzUsuń
  16. Urocze i zabawne sówki! Pan sówka pewnie został już zjedzony?
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne sòwki i ta filcowa i ta z brzoskwinki pozdrawiam ☺

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajna sówka ale randka chyba się nie udała, coś mi się wydaje, że różnica zbyt duża. Jednak oboje piękni. Witaj w zabawie i baw się dobrze:) pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Obie sówki genialne. I obie smakowite. Witaj wśród kolorystek i baw si dobrze. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Urocze sówki w obydwu wydaniach:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Obie sówki są tak samo boskie jak siostry bliźniaczki :-))

    OdpowiedzUsuń
  22. W obu wydaniach rewelacyjne!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudne oba dzieła, jestem pod wrażeniem. Naprawdę świetna sowa.

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo ładne i zabawne sówki. Ciekawy pomysł na zarobienie tej samej pracy dla obu żabek ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajny pomysł i rewelacyjne wykonanie, gratuluję i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. śliczna brzoskwiniowa sówka :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Zdecydowanie obie sówki są świetne, a ta jadalna długo by u mnie nie zagościła bo bardzo lubię brzoskwinie
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. No proszę jakie zgranie w pracach ,obie sóki są świetne .Jedna do schrupania a druga do przytulania.
    Śliczne kolorki,takie jak chciałam .
    Baw się dobrze
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Prześliczna pani sówka,a to jej spojrzenie rozkłada na łopatki,a pan sówka bardzo apetyczny,jednym słowem cudna para,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Filcowa sówka jest świetna, paszcza mi się do niej uśmiecha! A brzoskwiniowa! Skąd Ty bierzesz takie fajne pomysły? Super i szkoda zjadać ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Sympatyczna ta sówka. Bardzo fajna.

    OdpowiedzUsuń
  32. Śliczna sówka i ta filcowa i ta na talerzyku. Aż ślinka leci, tak smakowicie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń

No, a czasem się do mnie uśmiechniesz
Znikną smutki szaro – niebieskie
Stoisz w progu i słońce masz w oczach,
Więc dziękuję Ci za to, że jesteś.
- Czesław Miłosz