Robótkowo bardzo dużo się u mnie ostatnio działo... niedługo na blogu pojawią się upominki z zabawy Podaj Dalej - jeszcze jedna paczuszka musi dotrzeć do adresatki :) Dziś za to mam do pokazania dwie kolejne prace deku - żółwiki dla Olgi - kolekcjonerki żółwi. Powstał żółw stojący, oraz magnesik na lodówkę. W rzeczywistości kolor boku większego żółwia jest idealnie zgrany z tym z serwetki, flesz zmienił kolor i wyciągnął wszystkie załamania światła :(
Życzę Wam miłego tygodnia :)
Na szczęście upały się kończą a nawałnice i burze omijają moją okolicę... mam nadzieję, że dobra pogoda utrzyma się jednak do połowy września... w planach wypad w Tatry :D
Ale słodkie te żółwiki!!!! Oba zachwycają. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietne żółwie! Zazdroszczę wypadu w Tatry, super:)))
OdpowiedzUsuńJakie słodkie:)
OdpowiedzUsuńAle fajne żółwiki :)
OdpowiedzUsuńOba śliczne, serwetkowe motywy przepiękne są:-)
OdpowiedzUsuńsympatyczne ^_^
OdpowiedzUsuńUrocze:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńŚwietne żółwiki:)pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie :) Świetny pomysł
OdpowiedzUsuńO jakie sympatyczne te żółwiki:))) i jak miło u Ciebie z tym wyjazdem, zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńfantastyczne żółwiki
OdpowiedzUsuńLubię to! ba fb i tu też bardzo lubię!
OdpowiedzUsuń