poniedziałek, 27 października 2014

Creative Blog Tour

Witajcie!

Dziś wpis związany z wędrówką po kreatywnych blogach.


Dostałam zaproszenie do tej zabawy od Moniki :) Bardzo mnie ono zaskoczyło, bo zupełnie nie spodziewałam się, że mogę zostać doceniona w ten sposób :D 

A oto Monika:
Monika jest bardzo kreatywną osobą! Na jej blogu znajdziecie wspaniałe prace w wielu różnych technikach. Nie brakuje tam decoupagu, scrapbookingu, prac szytych igłą czy lepionych z modeliny. Znajdziecie tam również różne projekty DIY - jak choćby sposób na własny papier ozdobny! Uwielbiam zaglądać do Moniki także ze względu na piękne cytaty, które zawsze zamieszcza na koniec nowego posta. Bardzo często skłaniają mnie one do różnych refleksji. Moniko - dziękuję za Twoją obecność w blogosferze i za zaproszenie do zabawy! A Was zapraszam na bloga Moniki - Monika na hamaku.

Zgodnie z zasadami zabawy czas na kilka pytań i moich odpowiedzi:

1.  Nad czym obecnie pracuję?
Pewnie nie będę oryginalna... jak większość z Was zaczęłam się przygotowywać do Świąt Bożego Narodzenia... nie wystawiam prac na żadnym kiermaszu, ale tworzę prezenty dla licznej rodzinki :) Ponieważ zaglądają na bloga nie mogę zdradzić więcej szczegółów... W międzyczasie tworzę też upominki na Candy, które już niebawem na blogu :) 

2. Czym  moja praca różni się od innych w tej branży?
Nie podoba mi się to pytanie... i trudno jest mi na nie odpowiedzieć. Myślę, że w dzisiejszych czasach bardzo trudno jest stworzyć coś zupełnie innowacyjnego... wyróżniającego się. Tworzę raczej klasyczne decou, więc wiele w sieci prac w tym stylu. Może częsta obecność koronek i wstążeczek w moich pracach choć troszeczkę je wyróżnia. Na pewno staram się też dbać o szczegóły i czystość tworzonych prac :)

3. Dlaczego piszę bloga o tym co tworzę?
Lubię dzielić się swoją pasją, stąd blog to kolejne miejsce, w którym pokazuję moje tworki... wcześniej prowadziłam blog fotograficzny, który zresztą do tej pory istnieje ;) Pisząc bloga i pokazując swoje prace poznałam wiele fantastycznych osób. Kilka z nich poznałam także w realu, co uważam za wielki atut! Wiele komentarzy pozostawionych pod postami pomogło mi doskonalić mój warsztat (jestem zupełnym samoukiem).

4. Jak odbywa się mój proces tworzenia?
Mam to szczęście, że rękodzieło jest moją pasją a nie sposobem na zarobek. Szczęście, bo mogę tworzyć kiedy chcę, a nie kiedy gonią mnie terminy :) Czasem otwieram sobie przepastne pudełko z moimi serwetkami, przeglądam je i trafiając na tą jedna od razu wiem w jaki sposób i na jakim przedmiocie ją wykorzystam. I zaczynam tworzyć... A czasami wybieram sobie drewienko, maluję je a potem dobieram motywy :) Zdarza się też, że totalnie nie mam weny rozpoczynając pracę i wiem, że lepiej odłożyć ją na później, bo nic z tego tworzenia nie wyjdzie... ;) Wielkim minusem jest brak pracowni, bo moje drewienka są rozkładane po całym domu :)

Mam nadzieję, że wiecie o mnie już troszkę więcej :) Teraz czas na kolejne nominacje...

Przyznam, że nie łatwe to było zadanie... sporo z Was już brała udział w zabawie a część po prostu nie miała na to ochoty :) Udało mi się jednak zaprosić do dalszej wędrówki jedną zdolną osóbkę - Olę Wu z bloga Żeby było kolorowo. Oto i Aleksandra:
Ola tworzy piękne szkatułki decoupage. Bardzo często są to prace spersonalizowane. W jej skrzyneczkach znajdziecie wspaniałe połączenie motywów z serwetek czy papierów i różnych ornamentów. Ostatnio Ola ma, jak sama pisze, kota na punkcie szablonów :D Pojawiają się również - UWAGA! - ręcznie malowane koronki i falbanki! Musicie to zobaczyć! Na blogu Oli nie brakuje także cudnych transferów. Pomiędzy jedną a drugą pracą Ola przemyca także piękne zdjęcia przyrody :) I ma na to wszystko czas będąc mamą dwójki dzieciaczków :) Serdecznie zapraszam Was do kolorowego świata Oli! Naprawdę warto! Olu - jesteś wspaniałą, kreatywną kobietką :)

I tym optymistycznym akcentem kończę i życzę miłego wieczoru!

wtorek, 21 października 2014

Lawendowy chustecznik

Witajcie!

Osoby, które od dłuższego czasu zaglądają do mnie pamiętają być może Lawendowy kuferek oraz Lawendową komódkę, które przygotowałam do mojego pokoju. Teraz nareszcie udało mi się zrobić chustecznik do kompletu :) Lawenda na dobre zaczyna u mnie gościć ;)


Przygotowałam też pierwszą rzecz, która będzie prezentem w ogłoszonym niedługo Candy! :) Także zaglądajcie do mnie!

piątek, 17 października 2014

Złota, polska...

Witajcie Kochani :)

Bardzo dziękuję Wam za tak liczne ciepłe komentarze dotyczące metamorfozy doniczki :) Motywują mnie one do wykonywania kolejnych prac i poprawiają nastrój kiedy taka słota za oknem...

Za mną bardzo ciężki i pracowity tydzień... z powodu choroby kolegi musiałam pracować w tym tygodniu prawie po 12 godzin dziennie :((((( Masakra! Wracając do domu po prostu padałam... zaglądałam na moment na Wasze blogi, ale nie miałam siły zostawić śladu... obiecuję jednak, że to nadrobię! :) Mam nadzieję, że przez te dwa dni naładuję akumulatorki na kolejny tydzień! Niestety w związku ze zmęczeniem musiałam zmienić plany na weekend, ale Aniu - co się odwlecze to nie uciecze! :)

Przez cały tydzień nawet przez myśl mi nie przeszły jakiekolwiek robótki... ale w zeszłą niedzielę wybrałam się na jesienny spacer (pogoda jeszcze dopisywała), z którego przyniosłam trochę skarbów i zrobiłam dwa świeczniki. Fajnie dodają kolorków w pokoju!

I jeszcze kilka zdjęć ze spaceru :)

piątek, 3 października 2014

Metamorfoza starej doniczki

Witajcie!

Cieszę się, że kwietnik się Wam podoba :) Obiecuję pokazać go razem z kwiatami jak tylko skończę drobne zmiany w pokoju.

Dziś metamorfoza starej doniczki. Przywiozła mi ją koleżanka z zapytaniem, czy jest jeszcze dla niej szansa na drugie życie. Oczywiście podjęłam się wyzwania, lubię takie rzeczy :) Nie sądziłam jednak, że tyle trudności sprawi mi usunięcie resztek farby... no ale jakoś się udało. Doniczka miała być w kolorze ciemnego brązu więc zrezygnowałam z decou. Postawiłam na klasykę i dodałam tylko ornament stempelkiem tak, aby troszkę rozjaśnić doniczkę. Wnętrze niemalowane, aby chemia nie przeszkadzała kwiatkom. No i lakier, tym razem nieakrylowy, aby zniósł wodę. Kolor na ostatnim zdjęciu najbardziej odpowiada rzeczywistości.