Bardzo się cieszę, że podoba się Wam zrobione przeze mnie pudełeczko! Na pewno opiszę w lutym reakcję Pani Eli :)
Dziś za to o jednym z plusów prowadzenia bloga. Jest nim poznawanie osób, które mają podobne pasje, które kochają rękodzieło! Z jedną z takich przemiłych osóbek spotkałam się na kawusi gdzieś tak w listopadzie. Od Ani, bo o niej piszę, dostałam wtedy śliczny sówkowy breloczek oraz misia w czapeczce :) Ania robi wspaniałe szydełkowe rzeczy i bardzo podobały mi się jej podarki! :) Koniecznie do niej zajrzyjcie :) Niestety w związku z trudnym i zapracowanym okresem nie udało mi się wtedy przygotować dla Ani upominku... Ale, nic straconego!
Dziś spotkałyśmy się z Anią ponownie! :) Tym razem udało mi się ją obdarować. Chciałam przygotować dla Ani prace w technikach, którymi sama nie pracuje, albo pracuje mało... I tak oto Ania otrzymała haftowaną krzyżykami zakładkę i zawieszkę serduszko w jednym z ulubionych przez Anię kolorów, oraz moje mydełka :) Miło spędziłyśmy sobotnie przedpołudnie i wierzę, że to nie było nasze ostatnie spotkanie!
Pozdrawiam Cię cieplutko Aniu! :)
Piękne prezenty, wszystkie :) Ostatnio też udało mi się przenieść kilka blogowych znajomości "do reala", więc wiem jakie to fajne uczucie :)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty, miło jest spotkać pokrewną duszę w realu:) pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńPrezenty wspaniałe ale bardziej zazdroszczę właśnie tych spotkań;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że jesteś zadowolona z prezentów! Naprawdę bardzo Ci dziękuje za spotkania i liczę na więcej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZakładka mnie zauroczyła, cudna jest!
OdpowiedzUsuńzakładka wygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuń