środa, 13 sierpnia 2014

Wróciłam...

Witajcie kochani!

Dziękuję Wam za komentarze pod postem z klucznikiem :) niestety nie udało mi się zdobyć wyróżnienia w wyzwaniu... 

Wróciłam z urlopu w zeszłym tygodniu. Niestety pogoda nie do końca dopisała :( trochę padało, no i było burzowo... po raz kolejny musiałam uciekać ze szlaku... tym razem burza dopadła nas znienacka w okolicy Śnieżnych Kotłów, w drodze na Szrenicę. Po raz kolejny przeżyłam chwile grozy... pioruny, wiatr, deszcz, grad... masakra! Na szczęście szczęśliwie dotarliśmy do schroniska... Dziś tylko 3 zdjęcia z pobytu, pewnie wstawię jeszcze jeden post ze zdjęciami w niedługim czasie, z tras, które udało nam się zrealizować. Na rękodzieło na pewno chwilowo zabraknie mi czasu :(
 Wysoki Kamień

 Wodospad Szklarki

 Burza nad Szrenicą, ostatnie zrobione przeze mnie zdjęcie przed Wielką Ucieczką...

W zeszłym tygodniu zaliczyłam też pięciodniowe szkolenie w Krakowie, zakończone zdanym egzaminem i jestem dyplomowanym terapeutą PNF :D bardzo się cieszę, bo mocno się stresowałam...

Pozdrawiam Was gorąco i w natłoku spraw odliczam dni do wyjazdu w Tatry! Mam nadzieję, że tam pogoda dopisze... w końcu będzie to już wrzesień :)

14 komentarzy:

  1. Jeszcze nigdy nie złapała mnie burza w górach... Współczuję. Choć z drugiej strony, przeżyłaś przygodę, takie ekstremalne wakacje i jest co wspominać:) I bardzo fajne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne fotki. Mimo różnej pogody to jak widać miło spędziłaś czas.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak pięknie! Zwłaszcza zdjęcie przed burzą takie malownicze :) Mnie tylko raz burza złapała w górach i też trzeba było szybko uciekać - niestety przemokłam kompletnie, bo schronisko było zbyt daleko :) A jak już do niego dotarłam, to musiałam wyglądać gorzej jak zmokła kura, bo dostałam dwie herbaty "na koszt firmy" i specjalnie włączyli kaloryfery, żebym mogła sobie ciuchy wysuszyć :)))
    Oczywiście czekam na więcej zdjęć :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje!!! Tarapeuta PNF fiu fiu :) Zdjęcia bardzo fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie świetne zdjęcia...
    Extra na nich wyszłaś...
    Góry są piękne, tylko mam do nich trochę daleko...

    OdpowiedzUsuń
  6. Góry są piękne ale też groźne. Gratuluję dyplomowany terapeuta to jest coś, egzaminy na pewno były trudne, a nie każdy pacjent chce się poddać kuracji. Powodzenia :)) pozdrawiam serdecznie i w Tatrach życzę Ci dużo słoneczka:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję zdania i życzę Ci zdobywania doświadczeń...wakacje jak to wakacje...muszą być udane nawet jak nie dopisuje pogoda...a Tatry już Ci zazdroszczę, tak bardzo chciałabym pojechać tam kolejny raz...
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale uśmiech i humor dopisuje;))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne zdjęcia :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale śliczne fotki. To musiał być naprawdę udany urlop. Cieszę się, że już wróciłaś. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Terapeutka - gratuluję!!! A brakiem wyróżnienia się nie przejmuj wcale. Twoje prace są ciekawe, różnorodne i pięknie wykonane. Wiele osób, które na rękodziele się znają, ogląda je z zainteresowaniem i podziwia, to największe wyróżnienie. Pozdrawiam serdecznie. Ala

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne widoki i zdjęcia. Gratuluję zdania egzaminu :)

    OdpowiedzUsuń

No, a czasem się do mnie uśmiechniesz
Znikną smutki szaro – niebieskie
Stoisz w progu i słońce masz w oczach,
Więc dziękuję Ci za to, że jesteś.
- Czesław Miłosz