środa, 16 lipca 2014

Butelki na nalewkę

Witajcie kochani!

Nareszcie udało mi się znaleźć chwilkę na napisanie nowego posta. Cierpię ostatnio na totalny brak czasu :( W związku ze zmianami w pracy czekają mnie nowe wyzwania, pochłaniając sporo czasu (na pewno pochwalę się Wam efektami ;)), do tego sezon urlopowy sprawia, że pracy jest więcej... a i ja myślami już na urlopie! Jeszcze tylko 2 dni! :D Do tego jeszcze kurs w sierpniu zakończony egzaminem.... Dlatego odwiedzając Wasze blogi w wolnych chwilkach, nie zawsze zostawiam komentarz, za co bardzo przepraszam...

Ponieważ nie umiem żyć bez swojej pasji - nie próżnuję i tworzę małe prace decou. Ślubna skrzyneczka poleciała wczoraj do znajomej z Bydgoszczy (z prezentacją poczekam aż nowożeńcy otrzymają prezent), "na tapecie" lawendowy klucznik, w kolejce czeka lawendowa komódka... a dziś pokażę Wam butelki na nalewki. Zrobiłam je dla siebie. Nie jestem z nich do końca zadowolona, ale to moje pierwsze decou na szkle. Następnym razem będę mądrzejsza :) Do tego zdjęcia średnie..

Pozdrawiam Was cieplutko i pędzę się uczyć... uhm :(

PS. Właśnie przeczytałam, że wygrałam napis HOME u Eldanii Decoupage. Ale się cieszę :D Ostatnio szczęście mi dopisuje, chyba czas podać dalej i pomyśleć o zorganizowaniu jakiegoś wakacyjnego Candy!

11 komentarzy:

  1. Bardzo fajne butelki, na pewno nalewki będą z nich lepiej smakować :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne te butelki , piękne.
    Świetne na takie własne naleweczki pite w zimowe wieczory :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. One są bombowe!!!! Świetnie Ci wyszły te butelki. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje. :) Butelki takie czyściutkie. Aż chce się zrobić jakiś trunek jak się na nie patrzy. Ciekawość mnie zżera, co też wymyśliłaś na ten ślubny upominek. Miłego urlopu. Ja też tworzę cościk na rocznicowe candy. :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne te buteleczki, jakbyś znalazła sposób na oszukanie czasu to daj znać z chęcią go przygarnę:))
    Powodzenia w pracy i na egzaminach i udanego urlopu:)) pozdrawiam cieplutko Monika:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ bielusie buteleczki, ja pewnie nie wytrzymałabym i na pewno bym je kropeczkami jeszcze potraktowała ;) Podoba mi się to wykończenie sznurkiem szyjki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajnie ozdobione butelki! Udanego urlopu i powodzenia w pracy :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

No, a czasem się do mnie uśmiechniesz
Znikną smutki szaro – niebieskie
Stoisz w progu i słońce masz w oczach,
Więc dziękuję Ci za to, że jesteś.
- Czesław Miłosz