cieszę się ogromnie, że podoba się Wam męskie pudełko. Wiem, że obdarowanemu chłopcu też się podobało, więc tym bardziej się cieszę!
Dziś przedstawię Wam romantyczny kuferek, prezent dla Marty, z okazji 18 urodzin. Pierwotnie boki pudełka były w paski, ale w połączeniu z motywem na wieku nie wyglądało to dobrze... dlatego przemalowałam dół, a jakże, na czerwono ;) Paski delikatnie prześwitują, ale celowo ich nie zamalowywałam bardzo dokładnie. Wnętrze ozdobione "na bogato" ;) Na wieczku desiderata, wewnątrz pudełka dwie róże nawiązujące do motywu na wieczku. Całość wykończona satynowym lakierem. Jak się Wam podoba?
A teraz będę się chwalić! :D W Dzień Dziecka wygrałam candy u Anette. JUPI!!! To moje pierwsze wygrane candy, więc ogromnie się cieszę! Otrzymałam piękną tacę z motywem mlecza, gipsowego aniołka oraz wydruki do transferów. Już nie mogę się doczekać prac, które z nimi stworzę! Aneto, BARDZO Ci dziękuję :)
Na koniec przepis na ananasowy sernik na zimno. Przygotowałam go dla Mamy, jako tort urodzinowy. Sernik jest PRZEPYSZNY! Puszysty i bardzo orzeźwiający, w sam raz do kawki w ten piękny, słoneczny dzień :) Przepis delikatnie zmieniony w porównaniu do źródła, masę przygotowywałam wg podanej niżej kolejności :)
Składniki (na tortownicę 18 cm, na tortownicę 26 cm - 1,5 porcji)
Spód z ciasteczek:
* 220 gram ciasteczek Digestive
* 100 gram masła (ja użyłam troszkę więcej)
* 350 gram twarogu z wiaderka
* 300 ml śmietanki kremówki 30%-36%
* 300 gram ananasa z puszki
* 100 gram cukru
* 3 łyżeczki żelatyny
* żółty barwnik (u mnie w proszku)
Ciasteczka
kruszymy, najlepiej wsadzić je do woreczka foliowego i przejechać
wałkiem do ciasta. Masło roztopić w rondelku i połączyć z pokruszonymi
herbatnikami, tak aby otrzymać masę, która delikatnie się lepi. Blachę wyłożyć folią aluminiową (ja użyłam folii spożywczej) a następnie uformować spód
i boki do sernika. Schłodzić w lodówce.
Żelatynę namoczyć w 50 ml zimnej wody, postawić na gazie i mieszać do czasu aż żelatyna całkowicie się
rozpuści (nie wolno zagotować). Śmietanę ubić na sztywno, w drugiej misce zmiksować twaróg z
cukrem. Ananasa zblendować na papkę i
dodać do masy serowej. Dodać przestudzoną żelatynę i następnie połączyć ze śmietaną. Teraz trzeba działać dosyć szybko :) Masę dzielimy na dwie części i do jednej dodajemy
barwnik. Przelewamy masy do przygotowanej wcześniej formy, lejąc na
zmianę, starając się aby każda następna masa była wlana w środek masy
wylanej wcześniej, i tak do zużycia całej masy. Chłodzimy w lodówce
minimum 3h.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę smacznego! :)
Ile cudowności - sernik wygląda oszałamiająco - muszę go zrobić :D
OdpowiedzUsuńA pudełeczko - przepiękne! Tekst wewnątrz to transfer? Jaką metodą? Wygląda idealnie!
I gratuluję wygranej :)
sernik jest naprawdę pyszny :)
Usuńtak, tekst to transfer, na klej Podge Dala :) moja ulubiona metoda transferu.
Dziękuję :D
Dziękuję za odpowiedź - muszę spróbować tego kleju, bo ten który mam teraz nie do końca mnie zadowala.No, chyba że to mnie jeszcze brak umiejętności ;)
UsuńŚliczne pudełko, bardzo mi się podoba wnętrze :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej, a sernik... oj, kusi żeby spróbować :)))
dziękuję :) spróbuj sernika, jest super! a w Twoim wydaniu na pewno będzie rewelacyjny!
UsuńPrzepiękna szkatułka, ogromnie mi się podoba! Masz talent, Kobieto :-)
OdpowiedzUsuńPiękna, ten Twój transfer zachwyca, muszę spróbować tej metody. Gratuluję wygranej:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
dzięki Moniko :) teraz nie robię już transferów żadną inną metodą, ta sprawdza się u mnie idealnie, naprawdę muszę się postarać, żeby zepsuć grafikę tarciem...
Usuńpozdrawiam! :)
wspaniała robota:)) a desiderata zachwyca mnie od ponad piętnastu lat:))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
dziękuję :) bardzo lubię desideratę, troszkę obawiałam się jej na tym wieczku, bo to dużo tekstu do transferu, ale wyszło super! :)
Usuńpudełkko jest naprawdę odlotowe, a sernik tak pysznie wyglada, gratuluje wygranej
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do mnie :)
Skrzyneczka prześliczna ale łasuchy widzą tylko słodycze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
dzięki :) zatem łasuchy - brać się za pieczenie! ;)
UsuńWOW! Jakie cudo!!! Kuferek jest wspaniały! Podziwiam Cię, że tak umiesz pięknie ozdabiać w środku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdziękuję Aniu :) są różne teorie co do wnętrz pudełek, są dziewczyny, które lubią surowe, niewykończone wnętrza, ja wolę ozdobić też środek, wg mnie praca zyskuje czystość i wykończenie :) ale to wszystko kwestia upodobań :) pozdrawiam!
UsuńMój komentarz pod poprzednim postem trafił chyba do spamu, ale mam nadzieję, że to jednostkowy przypadek i ten dzisiejszy się wyświetli...
OdpowiedzUsuńPudełko jest prześliczne, takie pełne zadumy, cudeńko! A na widok sernika dostałam ślinotoku;)
dziękuję! wiem, że pilnujesz diety, ale odrobina rozpusty też nie zaszkodzi ;)
Usuńhm, nie zauważyłam go w spamie, może bloger miał jakiś problem i źle się zapisało... mnie też czasem nie publikują się komentarze, dopiero za drugim razem się pokazują...
Kuferkiem jestem zachwycona - odezwała sie moja romantyczna dusza;) A z przepisu na serniczek z przyjemnością skorzystam - aż ślinka cieknie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) i smacznego, naprawdę warto! ;)
UsuńŚlicznie ozdobiony kuferek! A sernik wygląda bardzo smakowicie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń