czwartek, 28 listopada 2013

Ciągły niedoczas... czyli kiedy to było...

Witajcie kochani! Uwaga, wpis jest dość długi ;)

Cierpię na brak czasu... strasznie... mam ciągły niedoczas... mnóstwo spraw do załatwienia do świąt a doba wcale nie chce być dłuższa... powolutku wychodzę jednak na prostą - z pomocą w pracach decoupagowych przyszedł Elf Świętego Mikołaja :D Dziękuję Ci P. :* we dwójkę pracuje się szybciej i jest weselej, więc przez dwa dni sporo nadgoniliśmy! JUUUUUUUPIIIII!!!!! :D

Większość prac będę mogła niestety pokazać dopiero po świętach, kiedy trafią do obdarowanych osób, ale 3 skrzyneczki wkrótce się tutaj pojawią!

Obiecałam Wam zdjęcia znad morza, wstawiam więc dzisiaj kilka z nich, wspominając swój pobyt tam... mam wrażenie, że minęło już mnóstwo czasu od mojego urlopu, a to niecałe 2 tygodnie dopiero :( Dobrze, że są zdjęcia, łatwiej ponownie naładować akumulatorki!

Wiatraki robiłam po drodze, zdjęcie z samochodu, w ruchu... ale podobała mi się ta mgła... zdjęcie mostu również z samochodu, nie wiedziałam, że mam takie fajne mosteczki w Polsce ;)



No i czas na piękne, jesienne, polskie morze...

Morsik: :D

A tutaj jeszcze test na wyobraźnię... co widzicie? :)

Zdjęć jest jeszcze mnóstwo, ale reszta pojawi się na moim blogu foto :)

Pozdrawiam Was cieplutko i pędzę do dalszej pracy!

14 komentarzy:

  1. Świetne zdjęcia - łabędzie wymiatają! :)
    A na ostatnim zdjęciu widzę twarz z profilu ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) łabędzie były fajne... do czasu... ;)

      Usuń
  2. ale piękne zdjęcia - mega energetyczne! świetnie się je ogląda... zazdroszczę troszkę, mogłabym tam być..... :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. zdjęcia wyglądają jak z mojego ukochanego Mielna :-)
    Też mi się tęskni za spacerem po plaży. Piękne zdjęcia i czekam na Twoje wytwory. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) to Sopot, ale w sumie morze wszędzie podobne ;)

      Usuń
  4. Zdjęcia piękne, a morze po sezonie to dopiero atrakcja, ale żeby tak zaraz do wody wchodzić brrr...już mi zimno :)) Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  5. O rany! Te łabędzie wyglądają jak giganty ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe zdjęcia, bardzo nastrojowe, zauroczyły mnie te puste, żółte plaże:) A ty zrobiłaś ogromne wrażenie zanurzonymi w wodzie stopami. No i szok - łabędzie Ci z ręki jadły!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) musiałam zanurzyć chociaż stopy ;)

      a łabędzie owszem, jadły mi z ręki a momentami nawet z ręką... dziabnął mnie jeden :(

      Usuń
  7. Czy pytanie przed ostatnim zdjęciem mogę traktować jako konkurs ;-)
    Ja już mówiłam... to wiatr z ilustracji do książeczek dla dzieci !
    Pamietacie takie?
    Mama Agi :-)

    OdpowiedzUsuń

No, a czasem się do mnie uśmiechniesz
Znikną smutki szaro – niebieskie
Stoisz w progu i słońce masz w oczach,
Więc dziękuję Ci za to, że jesteś.
- Czesław Miłosz