Witajcie :)
Dziś nadrabiam zaległości w zabawie karteczkowej u Ani. Zawzięłam się i wykorzystując ogólny karteczkowy bałagan, przygotowałam kartki z trzech miesięcy.
Zacznijmy od bieżących. W listopadzie na karteczkach miały znaleźć się: brokat, ptaszki i kartka wg mapki. Bardzo fajnie przygotowywało mi się wszystkie trzy sztuki.
A oto moje prace. Kartka wg mapki zawiera brokatowe perełki, tak aby spełniała wytyczne Ani :)
W październiku królowały: skarpeta świąteczna, ramka oraz znowu mapka. Grafika skarpety jest autorstwa
Małgosi. Troszkę ją tylko docięłam, aby pasowała mi do karteczki. Mam nadzieję, że Gosia się nie pogniewa.
A oto moje prace. Najbardziej zadowolona jestem z karteczki z ramką, którą zgłaszam teżdo zabawy u
Hubki. Pozostałe dwie jakoś ciężko mi się tworzyło...
A we wrześniu na karkach trzeba było umieścić: renifera/łosia, zająca z jajem i koronkę.
Kartka z reniferem również ma grafikę autorstwa
Małgosi, bo Ania miała
pomysł aby przygotować kartki z jedną grafiką :) Za to zajączek wychyla
się nieśmiało zza pisanki, grafika to dziecięca kolorowanka z internetu, wydrukowana trzykrotnie na grubym papierze, pokolorowana flamastrami pocięta tak, by nakleić kilka warstw.
Ufffff :D I na koniec całe moje karteczkowe pole :) Mam nadzieję, że Ania zaliczy moje prace :)
Myślałam, że moją pokaźną kolekcję wykorzystam aby powysyłać Wam karteczki z życzeniami na święta, ale, ponieważ mogą one zdziałać coś dobrego to większość kartek spakowałam właśnie w paczuszkę i pojawią się one na aukcjach dla
Dzielnego Franka, ale o tym zapewne jeszcze wspomnę!
A na sam koniec nasze rogale marcińskie, bo domowe, własnoręcznie pieczone, są najlepsze! Częstujcie się ;)