Dziękuję Wam za tyle pięknych komentarzy dotyczących pierniczków i bombek. Od razu robi się ciepło na serduchu! Muszę Wam przyznać, że choć to pracochłonne to lubię co roku pierniczyć ;) Efekt wynagradza wszelkie bóle ;)
Święta, święta i po świętach... Troszkę odpoczęłam, choć żałuję, że zabrakło pogody na przyjemny, świąteczny spacer... Dziś, aby zamknąć już sezon bożonarodzeniowy, chciałabym Wam pokazać kolejne bombki, które były prezentami dla krewnych i znajomych, w komplecie z różanymi.
Tym razem są to białe medaliony z ośnieżonym pejzażem. Muszę Wam się przyznać, że jestem z nich niesamowicie zadowolona! Śnieżny brokat pięknie się skrzy na dachach domków i ziemi, a pasta śnieżna fajnie uzupełnia całość! Obawiałam się trochę, bo po raz pierwszy pracowałam z tą pastą, ale tym sposobem mamy choć trochę zimy w domu! :)
A oto i bombki - sztuk 10. Po raz pierwszy spróbowałam zrobić gif ze zdjęć, chyba nie wyszło najgorzej ;)